Sprawdź ofertę smartwatchy
Zimna wojna 2.0. Rosja grozi, że pozbawi świat surowców do produkcji mikroprocesorów - jak mogą zareagować Stany Zjednoczone?
14 lutego, 20:00
NV Premium Ten materiał jest również dostępny w języku ukraińskimKryzys w produkcji mikroprocesorów może się pogłębić z powodu działań Rosji (Foto: REUTERS/Yves Herman)
Autor: Kirill ChebotarevPomimo istniejącego kryzysu w produkcji półprzewodników, Stany Zjednoczone przygotowują się do podjęcia poważnego kroku: zakazu eksportu surowców do produkcji mikroprocesorów z Rosji oraz odcięcia dostaw elektroniki do kraju-agresora
.Podczas rozmowy Władimira Żeleńskiego z Joe Bidenem prezydent USA zapewnił, że Stany Zjednoczone będą działać "
natychmiast i zdecydowanie" w odpowiedzi na jakąkolwiek dalszą rosyjską agresję - aż do odłączenia Rosji od głównego systemu płatniczego SWIFT, na którym opierają się praktycznie wszystkie banki międzynarodowe, włącznie. Video of the dayW odpowiedzi Rosjanie grożą odcięciem dostaw surowców do produkcji półprzewodników, co jeszcze bardziej pogłębi kryzys na rynku półprzewodników. Ukraina odgrywa istotną rolę na tym rynku, dlatego też wojna na pełną skalę byłaby wielką katastrofą nie tylko dla narodu ukraińskiego, ale i dla całego świata.
Sytuacja coraz bardziej przypomina zimną wojnę, tyle że w jej XXI-wiecznym wcieleniu - kiedy globalizacja osiągnęła taką skalę, że każda zmiana uderzy we wszystkie strony. Pytanie nie brzmi: kto uderzy mocniej, ale kto zostanie mocniej uderzony.
W kwestii informatyki i technologii Stany Zjednoczone odniosły już jedno decydujące zwycięstwo.
Pamiętasz Huawei?
W połowie 2020 r. chińska firma po raz pierwszy wyprzedziła Samsunga w sprzedaży urządzeń mobilnych i zajęła pierwsze miejsce pod względem liczby sprzedanych smartfonów. Jednak do tego czasu Huawei już od kilku lat był zaangażowany w skomplikowaną wojnę biurokratyczną z rządem USA, a pozycja lidera na rynku smartfonów nie była ostatnią dobrą wiadomością dla firmy.
Czytaj też:Słodka zemsta. Amerykański haker od dwóch tygodni wyłącza internet w Korei Północnej
Krótko przed tym wydarzeniem kilka głównych amerykańskich mediów opublikowało artykuły oskarżające firmy Huawei i ZTE o współpracę z Komunistyczną Partią Chin
.Dziennikarze twierdzili, że w produktach tych firm znajdował się backdoor, umożliwiający chińskiemu wywiadowi stały dostęp do tajnych informacji o firmach i osobach, które używały sprzętu Huawei i ZTE.
Był to prawdziwy prezent dla Donalda Trumpa, który obwiniał Chiny za niemal wszystkie problemy wewnętrzne USA. Ówczesny prezydent USA odniósł się do tych zarzutów i powiedział, że korzystanie z chińskiej elektroniki to "
dziura w bezpieczeństwie narodowym".Federalna Komisja Łączności USA oficjalnie uznała firmy Huawei i ZTE za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Kontrakty z nimi rozwiązali amerykańscy giganci przemysłu technologicznego: Intel, Qualcomm i Google, a także wiele innych firm korzystających z taniego sprzętu pochodzącego z Chin.
Huawei, który stracił dostęp do szeregu nowoczesnych technologii, bez których nie można sobie wyobrazić nowoczesnego smartfona, i który poważnie ucierpiał na swojej reputacji w USA i Europie, powoli umierał. "Naszym celem jest przetrwanie" - powiedział Eric Xu, zastępca dyrektora naczelnego firmy.
Teraz Stany Zjednoczone przygotowują się do nowej wojny handlowej. Rosja, która jest jednym z głównych dostawców surowców do produkcji układów scalonych, grozi przerwaniem dostaw. W zamyśle Rosjan szantaż ten powinien przestraszyć Amerykanów, którzy w każdym aspekcie wspierają Ukrainę i obiecują nałożenie poważnych sankcji na Rosję w przypadku inwazji na pełną skalę.
Na czym polega kryzys związany z układami scalonymi?
Globalny niedobór półprzewodników jest jednym z najważniejszych problemów wpływających na funkcjonowanie niemal każdej gałęzi przemysłu, w którą zaangażowana jest technologia. Zapotrzebowanie na półprzewodniki rośnie z każdym dniem, ponieważ prawie wszystkie urządzenia elektroniczne są obecnie wyposażone w układy scalone.
Obecnie zależy od nich niemal wszystko, co nas otacza - od smartfonów i sprzętu medycznego po karty graficzne i samochody. Wielu ekspertów ostrzega, że problem ten będzie się ciągnął latami, co napędza rynek półprzewodników - do 2030 r. jego wartość może wzrosnąć do 1 bln USD.
Jedynym wyjściem jest budowa nowych zakładów. Nie jest to jednak takie proste, jak mogłoby się wydawać.
jest niezwykle złożonym i skomplikowanym procesem technologicznym
.W idealnej sytuacji wpływ człowieka powinien być ograniczony do minimum, a cały proces produkcyjny opiera się niemal całkowicie na automatyzacji. Ponadto elektronika staje się coraz bardziej złożona, a zapotrzebowanie na nią stale rośnie, co oznacza, że procesy muszą być stale unowocześniane. Wszystko to sprawia, że budowa i konserwacja zakładu jest niezwykle skomplikowana, zarówno pod względem finansowym, jak i czasowym.
Ale budowa fabryki to tylko część problemu. Roślina potrzebuje surowców do pracy. W tym miejscu do gry wchodzą Ukraina i Rosja, które są jednymi z kluczowych dostawców odpowiednio neonu i palladu.
Stany Zjednoczone są gotowe do podjęcia bezprecedensowych działań
Firmakonsultingowa Techcet szacuje, że ponad 90% amerykańskich dostaw neonu do produkcji półprzewodników pochodzi z Ukrainy, a 35% dostaw palladu z Rosji
.Natomiast neon jest wysyłany z Rosji na Ukrainę w celu dodatkowego oczyszczenia i dalszego eksportu. Fluor i inne gazy są również kupowane z Ukrainy, choć na mniejszą skalę. Techcet przewiduje, że w ciągu najbliższych czterech lat popyt wzrośnie o 37%.
Wojna na pełną skalę postawiłaby pod dużym znakiem zapytania możliwość realizacji tych dostaw.
Rosja wielokrotnie groziła USA sankcjami odwetowymi. Jednym z takich działań może być ograniczenie dostaw. Teoretycznie uderzyłoby to jeszcze mocniej w rynek mikroprocesorów i wywołało jeszcze większy kryzys w branży.
Czytaj też:Złamać system. Jak Ukrainiec oszukał Microsoft, kupił dom w USA i Teslę, kradnąc 10 milionów dolarów w kartach podarunkowych
Jest to wyraźny przykład kija, który uderzy w dwie strony: z jednej strony amerykańskie firmy potencjalnie tracą sprawdzony łańcuch dostaw
.Z drugiej strony, Rosję trudno nazwać niezależną od amerykańskiej elektroniki. Nie jest więc łatwo przewidzieć, komu naprawdę zaszkodzi to posunięcie.
Na przykład w styczniu rząd USA ostrzegł producentów układów scalonych przed ograniczaniem eksportu swoich produktów do Rosji. Posunięcie to z pewnością pogorszy i tak już trudną sytuację w branży, ale Ameryka jest gotowa podjąć kroki, aby powstrzymać Rosję. Wielu ekspertów jest przekonanych, że takie posunięcie byłoby bardzo bolesne dla Rosji, ponieważ spowodowałoby wstrzymanie dostaw praktycznie całej elektroniki, od iPhone'ów po kluczowe części samochodowe i lotnicze.
Reuters donosi, że rząd USA przeprowadził już rozmowy z firmami informatycznymi i producentami elektroniki, ostrzegając ich przed możliwym posunięciem władz rosyjskich. Problem w tym, że zastąpienie surowców z Ukrainy i Rosji nie będzie łatwe.
Niemniej jednak, jest to możliwe - zauważa jeden z niewymienionych z nazwy producentów układów scalonych, który odmówił podania swojej nazwy. Przyznał, że jego firma już szuka alternatywnych dostawców, aby zminimalizować ewentualny wpływ na rynek światowy. Zauważył, że wstrzymanie dostaw z Ukrainy i Rosji nie zatrzyma produkcji, ale spowoduje wzrost kosztów, co wpłynie również na odbiorców końcowych.
Obecnie, gdy światem rządzi globalizacja, wszelkie konflikty i sankcje są bolesnym ciosem dla wszystkich. Zwłaszcza jeśli jest to produkcja zaawansowana technologicznie lub wymagająca spełnienia określonych warunków - jak np. lit, który jest podstawą silników samochodów elektrycznych. Innymi słowy, USA są gotowe strzelić sobie w stopę, aby powstrzymać hydrę, która rośnie w naszym sąsiedztwie. Otwartą kwestią pozostaje jednak, czy zostaną one poparte działaniami.
- Zabawka miliarderów.
- Naukowcy wyjaśniają, dlaczego turystyka kosmiczna jest ukrytym zagrożeniem dla ludzkości
- Czy narzekałeś na Google?
- Wygląda na to, że wyszukiwarkowy gigant planuje przenieść inwigilację użytkowników na wyższy poziom
- Czy to już czas na panikę?
- Jak ludzkość przygotowuje się do kwantowej apokalipsy, która może nadejść już wkrótce
materiały Sekcja Techno Newsletter o tym, jak technologia zmienia świat subskrybuj w
każdy poniedziałek